Straszne wydarzenia rozegrały się w sobotę, 21 stycznia, w bloku mieszkalnym przy ulicy Kozienickiej w Pionkach. Tragedia dotknęła jedną z rodzin mieszkających tam, kiedy to 47-letni mężczyzna podjął próbę uratowania swojego ojca z pożaru, który wybuchł w ich mieszkaniu. Niestety, pomimo heroicznej próby, 78-letni mężczyzna nie przeżył i zmarł na miejscu. Jego syn, pomimo natychmiastowej hospitalizacji, również niestety nie udało mu się przetrwać – odniesione poparzenia okazały się zbyt poważne.
Tego samego dnia, już po godzinie 23:45, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze w mieszkaniu na jednym z osiedli Pionki. Na miejsce tragedii jak najszybciej przybyli strażacy, funkcjonariusze policji oraz zespół medyczny pogotowia ratunkowego. Pomimo natychmiastowej reakcji i działań podjętych przez te służby, los 78-letniego mężczyzny i jego syna okazał się bezlitosny.