Warszawa. Kierowca z zarzutami

Są zarzuty dla kierowcy autobusu, który spowodował wypadek autobusu na moście Grota-Roweckiego. Przypomnijmy, że w wyniku zdarzenia zginęła 70-letnia mieszkanka warszawy, natomiast kolejne 23 osoby zostały ranne. Wiadomo, że kierowca prowadził pojazd pod wpływem amfetaminy.

Łącznie 15 lat pozbawienia wolności

Oprócz spowodowania zdarzenia, prokuratura postawi Tomaszowi U. również zarzut posiadania substancji psychoaktywnych w postaci amfetaminy. Znaleziono bowiem przy nim ok jednego grama tej zakazanej substancji. Znaleziono je bowiem pod portfelem z dokumentami kierowcy. Za samo posiadanie tej substancji grozi w Polsce kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodając do tego spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, kierowcy może grozić nawet 15 lat więzienia.

Felernym kursem podróżowało wtedy ok. 40 pasażerów. W pewnym momencie pojazd wbił się w barierki zabezpieczające na wiadukcie, następni z wysokości ok. 5 metrów spadł na ziemię. W wyniku obrażeń 70-letnia mieszkanka Warszawy niestety nie przeżyła. 23 osoby zostały także poważnie ranne w wyniku całego zajścia.
Sam kierowca nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wiadomo jedynie, że jak sam mówi „urwał mu się film”. Nie wiadomo jednak, przez jak długi okres kierowca wspomagał się niebezpieczną substancją.

Każdy kierowca przed rozpoczęciem dnia pracy, sprawdzany jest pod kątem stężenia alkoholu we krwi. Nie są jednak wymagane obowiązkowe badania na obecność narkotyków. Niestety, koszta takich testów zdecydowanie przekraczają możliwości finansowe spółki. Co więcej, na wynik takiego testu trzeba także poczekać. Oczywiście, w przypadku gdy są uzasadnione podejrzenia, że któryś z kierowców może być odurzony, natychmiast podejmowane są czynności mające na celu ustalenie, czy taka sytuacja faktycznie miała miejsce. W takim przypadku kierowca może pożegnać się z pracą, oczywiście ze wpisem dyscyplinarnym, jednak to nie wszystko. Pracodawca ma także obowiązek poinformowania o całej sytuacji urząd komunikacji, który w takim przypadku może nawet cofnąć uprawnienia do kierowania pojazdem, czy też unieważnić aktualne badania lekarskie.