Prace budowlane prowadzone na terenach wiekowych miast, często pozwalają na odsłonięcie fragmentów historii, o których z różnych przyczyn się nie mówi. Do takiego odkrycia doszło na terenie prac związanych z budową nowego Kolektora Wiślanego. Realizujący zadanie robotnicy natrafili na drewnianą rurę o średnicy 1,6 metra. Jak poinformował rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Marek Smółka, element ma już 135 lat.
Zabytkowy fragment systemu kanalizacji
Jak się okazało, wydobyty przez pracujących przy budowie kolektora robotników drewniany element, to wylot Kolektora Bielańskiego. Ten powstały pod koniec XIX wieku element stanowił część systemu kanalizacji, który zaprojektował angielski inżynier William Lindley i był w użyciu od roku 1886. Wtedy to rozpoczęła się eksploatacja kolektora i tą drogą odprowadzano ścieki z terenu miasta.
Drewniana rura wykonana została z klepek dębowych o grubości 7 i pół centymetra. Ich mocowania dokonano za pomocą solidnych, żelaznych obręczy. Jak podkreślał Marek Smółka, znalezisko stanowi doskonały przykład inżynierskiego kunsztu twórców warszawskiej kanalizacji. Odkryty element to ostatni fragment drewnianych kanałów w stolicy.
O tym, co dalej, zdecyduje konserwator
Odnaleziony fragment dawnego Kolektora Bielańskiego wydobyto z ziemi, a następnie przetransportowano na teren Zakładu Sieci Kanalizacyjnej przy ulicy Jagiellońskiej. To, jaki los spotka drewniany zabytek, który służył miastu przez blisko 140 lat, zadecyduje mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków. Zainteresowanie odkryciem wyraziło też Muzeum Archeologiczne w Warszawie.
Tym, których interesują wyjątkowe znaleziska archeologiczne na terenie Polski, polecamy lekturę serwisów historycznych.