Zapowiadana jako strategiczna inwestycja opłacalna dla całego miasta rozbudowa spalarni na Targówku miała ruszyć w 2017 roku. W 2019 obiekt miał działać pełną parą. Jak jednak wiadomo, projekt nie ruszył z miejsca do tej pory.
Obietnica znacznych zmian dla mieszkańców dzielnicy
Po przeprowadzonej rozbudowie spalarnia miała przyjmować blisko połowę odpadów komunalnych z całego miasta. Te zapewnienia nadal obowiązują, jednak na ich spełnienie mieszkańcy Targówka, jak i całej stolicy, czekają już pięć lat.
Jak rozwijał się projekt?
Według pierwotnego planu rozbudowa spalarni w Targówku miała ruszyć w roku 2017 i trwać do roku 2019. Niestety, w czasie, w którym planowano wielkie otwarcie, doszło do unieważnienia przetargu, a spalarnia projekt został bez wykonawcy. Nową firmę wybrano pod koniec ubiegłego roku. Obecnie za rozbudowę spalarni odpowiada koreańska spółka Posco, a jej wynagrodzenie wyniesie ponad 2 miliardy złotych. Jest to kwota dwa razy większa, niż było to przedstawiane w pierwotnym kosztorysie. Według poczynionych ustaleń największa w Polsce instalacja tego typu ma powstać do roku 2024.
W oczekiwaniu na rozbudowę..
Na finał inwestycji czekają mieszkańcy całej Warszawy. Ceny za wywóz śmieci miałby znacznie spać, a położone w okolicy obiektu osiedla korzystałyby z niższych taryf za prąd i ogrzewanie. Obecnie koszt wywozu odpadów komunalnych cyklicznie wzrasta. Przyczyny tego stanu rzeczy władze upatrują w konieczności przekazywania odpadów do prywatnych spalarni, które zlokalizowane są nawet setki kilometrów od stolicy. Przy spalarni na terenie miasta koszty związane z segregacją, transportem i utylizacją odpadów znacznie spadną.