Kolejne zmiany przepisów – za wywóz śmieci będziemy płacić jedną z dwóch ustalonych stawek

Kwestia odpadów komunalnych to w stolicy niemały kłopot. System naliczania opłat zmieniał się kilkukrotnie na przestrzeni miesięcy. Kilka tygodni temu ustalono, że stawki, które zobowiązani będą uiszczać na ten cel mieszkańcy, zależne będą od metrażu mieszkania. Zasada ta miała wejść w życie od 01 stycznia 2022 roku. Dziś już wiemy, że tak się nie stanie a radni uchwalili nowy system.

Ostateczna zmiana w sprawie odpadów

Ostatnia uchwalona przez miejskich radnych metoda naliczania opłat za wywóz odpadów komunalnych pojawiła się 18 listopada. Według nowego systemu, który miał wejść w życie wraz z nowym rokiem, naliczanie opłaty za usługę byłoby ściśle związane z metrażem zajmowanego przez lokatorów mieszkania. Ustalone w listopadzie stawki przedstawiały się następująco:

  • 52,00 zł – lokal do 30 mkw
  • 77,00 zł – lokal od 30,01 mkw do 40 mkw
  • 88,00 zł – lokal od 40,01 mkw do 60 mkw
  • 94,00 zł – lokal od 60,01 mkw do 80 mkw
  • 99,00 zł – lokal powyżej 80 mkw

W związku z tym, iż tę metodę od początku krytykowała część spółdzielni, po uprzednim apelu do ratusza o modyfikację uchwalonego systemu, skierowano pismo z prośbą o unieważnienie tych przepisów wprost do wojewody mazowieckiego. Niektóre spółdzielnie apelowały także do prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego.

Nowe rozwiązanie – dwie obowiązujące stawki

17 grudnia, podczas ostatniej sesji Rady Miasta Warszawa, pojawiła się nowa propozycja rozwiązania problemu wywozu odpadów. Teraz opłaty nie będą uzależnione od metrażu, lecz od rodzaju lokalu. Oznacza to, że jedna stawka dotyczyć będzie lokatorów mieszkań, a druga właścicieli domów jednorodzinnych. W przypadku pierwszych mieszkańców opłata wyniesie 85,00 złotych. Ci drudzy zapłacą 107,00 złotych za dom. Jeśli będą oni również kompostować bioodpady, opłatę będzie można obniżyć o 9,00 złotych. Uchwała wejdzie w życie 14 dni od chwili ogłoszenia jej w Dzienniku Urzędowym Województwa. Rodzi się tylko jedno pytanie – czy to już ostatnia zmiana?

Do niedawna obowiązująca metoda naliczania opłat opierała się na ilości zużytej w gospodarstwie wody. O ciekawych rezultatach tego rozwiązania pisaliśmy niedawno.