28-latek z Łomży wędrował dwa dni bez butów i kurtki, po czym zgłosił się na policję

W przeraźliwie zimny wieczór 28-letni mężczyzna o zamarzniętym wyglądzie wszedł na teren prywatnej posesji w Rogowie-Folwark. Zwrócił się do mieszkańca domu z prośbą o wezwanie służb policyjnych. Szybko wyszło na jaw, że przez dwa dni mężczyzna pokonywał piechotą drogę do swojego domu w Łomży, nie dysponując żadnymi środkami na transport. Nie miał przy sobie ani kurtki, ani butów. Właściciel nieruchomości, 61-letni mężczyzna, zadzwonił po pomoc i postarał się o posiłek dla zmęczonego wędrowca. Funkcjonariusze docierając na miejsce skontaktowali się z rodziną mężczyzny.

Komenda Powiatowa Policji w Ostrowi Mazowieckiej poinformowała, że 25 stycznia wieczorem dyżurny otrzymał nietypowe zgłoszenie od mieszkańca Rogowa-Folwark. Informował on o nieznajomym mężczyźnie, który pojawił się przy jego domu prosząc o wezwanie funkcjonariuszy.

Gdy dzielnicowi z Ostrowi Mazowieckiej przybyli na zgłoszenie, 61-letni właściciel posesji wyjaśnił im sytuację. Do jego domu przyszedł zziębnięty 28-latek z Łomży, który był bez butów i kurtki. Mężczyzna zeznał, że od dwóch dni pokonywał pieszo drogę do swojego domu, nie posiadając pieniędzy na jakikolwiek środek transportu.