Zabarykadował się w sklepie – usłyszał zarzuty

Biuro prokuratora poinformowało o sformułowaniu zarzutów przeciw obywatelowi Francji. Mężczyzna  w miniony weekend dokonał ataku w dwóch sklepach, mieszczących się w centrum Warszawy. W jednym z nich, uzbrojony w nóż, zabarykadował się wewnątrz, przetrzymując w ten sposób ekspedientkę.

Usiłowanie rozboju i bezprawne pozbawienie wolności

O postawieniu Francuzowi zarzutów poinformowała pełniąca funkcje rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Jak przekazała, w poniedziałek 25 lipca mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pierwszy z nich dotyczył zdarzenia, do którego doszło na terenie sklepu przy ulicy Pięknej. Tam zatrzymany próbował zrabować pieniądze. Na drodze jednak stanął mu sam pokrzywdzony, który uniemożliwił napastnikowi rozboju. W związku z tym zdarzeniem zatrzymany usłyszał zarzut z art. 13 paragraf 1 Kodeksu karnego w związku z art. paragraf 2 Kodeksu karnego.

To jednak nie ostatnie oskarżenie, na które obywatel Francji będzie musiał odpowiedzieć. Mężczyzna będzie odpowiadał za inne zdarzenie, które miało miejsce tego samego dnia, co wcześniejsza próba rozboju. Tym razem chodzi o bezprawne pozbawienie wolności kobiety, która pracowała w sklepie przy ulicy Poznańskiej. Oskarżony miał wtargnąć do lokalu i z użyciem noża zmusić ekspedientkę do oddania kluczy, a następnie zamknąć ją w osobnym pomieszczeniu.

Błyskawiczna akcja służb

O niepokojącym zdarzeniu na ulicy Poznańskiej poinformowali Komendę Stołeczną Policji świadkowie. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy policji i oddział straży pożarnej. W trakcie prowadzonych z napastnikiem pertraktacji do centrum miasta zmierzały Samodzielne Pododdziały Kontrterrorystyczne Policji.

Po pojawieniu się na miejscu zdarzenia wyspecjalizowanych sił natychmiast przystąpiono do działania. Niebezpieczny mężczyzna został obezwładniony. Pokrzywdzona kobieta otrzymała pomoc.

Sprawą zajmuje się obecnie warszawska prokuratura. W poniedziałek mężczyzna złożył zeznania, w których przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na wniosek prokuratora sędzia zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego.