Warszawa reaguje na inwazję skierowaną przeciw Ukrainie

Na Ukrainie trwają działania zbrojne. Ludność cywilna tłumnie opuszcza swoje domy. Część szuka schronienia w tunelach metra, inni kierują się ku granicy. Władze Warszawy zapowiadają wsparcie dla uchodźców.

Władze opowiedziały się przeciw

Od wczesnych godzin rannych trwa atak wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. W wielu miastach spadały bomby, eksplodowały pociski rakietowe. Mieszkańcy Kijowa i innych miast rzucili się do ucieczki. Europa opowiada się przeciw nieuzasadnionym działaniom Vladimira Putina. Wyraźne stanowisko w tej sprawie zajęła również Polska. O pomocy dla uchodźców zapewniał w swoim wystąpieniu prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski.

Pomoc dla uchodźców

Polska, jako sąsiad zaatakowanej Ukrainy, podjęła kroki, których celem jest przygotowanie kraju na przyjęcie możliwie największej liczby uciekających obywateli objętego wojną kraju. Organizowane są punkty noclegowe, pomoc medyczna, prawna, a także finansowa. Jak poinformował prezydent Warszawy, stolica została już przygotowana na napływ ludności z tamtejszych terenów. Teraz władze miasta czekają na decyzje rządu.

Trzaskowski dodał również, że w trakcie obrad sztabu kryzysowego o zwiększeniu dyżurów służb, które podlegają ratuszowi. Mają one niezwłocznie raportować o wszelkich incydentach, które mogłyby naruszać bezpieczeństwo obywateli.

Punkty pomocy i solidarność

Na terenie Warszawy powstają punkty pomocowe, przy których tworzeniu rada miasta współpracuje z organizacjami pozarządowymi. W każdym z nich na poszukujących pomocy czekają wolontariusze, którzy postarają się spełnić wszelkie oczekiwania Ukraińców.

Rafał Trzaskowski zaapelował również do mieszkańców Warszawy o okazywanie wsparcia i solidarności z osobami pochodzenia ukraińskiego. W czasach, gdy praktycznie w każdym zakładzie pracy można spotkać kogoś pochodzącego z tego kraju, trzeba pamiętać o bezwzględnej serdeczności i zrozumieniu.

Niebiesko-żółta flaga już od wielu godzin powiewa na miejskim ratuszu, oświetlony jest również most Śląsko-Dąbrowski oraz Pałac Kultury i Nauki.

Protesty nie tylko polsko-ukraińskie

Przed rosyjską ambasadą w Warszawie od rana gromadzili się przeciwnicy wszczętej akcji zbrojnej. Przed placówką znajdowali się nie tylko obywatele Ukrainy i Polacy, lecz także Rosjanie. Jedno z haseł, które prezentowali przeciwnicy rosyjskiego prezydenta brzmiało Nie w moim imieniu.

Decyzja Vladimira Putina pociągnęła za sobą również sankcje ze strony krajów europejskich.