Przetarg na dodatkowe windy przy stacji metra ogłoszono pod koniec stycznia. W tym tygodniu doszło do jego unieważnienia. Powód? Nie zgłosił się żaden chętny podjęcia się zlecenia kandydat.
Kto wybuduje windy?
Zarząd Transportu Miejskiego zaplanował powstanie czterech nowych, dodatkowych wind, które miałyby służyć do obsługi pasażerów stacji metra Pole Mokotowskie. Na oferty potencjalnych wykonawców, którzy zainstalowaliby urządzenia na północnej głowicy stacji, czekano od końcówki stycznia do 10 lutego. Niestety, żadna z firm branżowych nie wykazała zainteresowania projektem.
Jak ten problem rozwiąże Zarząd Transportu Miejskiego? Tomasz Kunert, pełniący funkcję rzecznika zarządu, poinformował o ponownym otwarciu przetargu. Jego termin ma zostać podany w przeciągu kolejnych kilkunastu dni. Czy tym razem znajdą się chętni? Miejmy nadzieję, bo finalizację inwestycji zaplanowano na termin nie późniejszy niż 10 grudnia 2022 roku.
Skąd pomysł na nowe dźwigi?
Jak podawaliśmy na początku lutego, projekt ten jest odpowiedzią na niezdające egzaminu rozwiązania, które wdrożono na stacji ponad 25 lat temu. Jak ogłosił Zarząd Transportu Miejskiego, nadszedł czas, by przeprowadzić modernizację najstarszych stacji. Po Imielinie, Stokłosach, Ursynowie, Racławickiej i Służewie nadszedł czas na Pole Mokotowskie. Inwestycja ja znacząco podnieść komfort podróżnych korzystających ze stacji warszawskiego metra.
W założeniach projektu nie chodzi jednak tylko o samą instalację wind. Wykonawca, który wygra przetarg, zobowiąże się do wprowadzenia nowych oznakowań dotykowych oraz wymiany listew prowadzących i metalowych guzików, a także przedstawić uaktualnione mapy tyflograficzne.
Zaskakujące, że żadna firma nie chce podjąć się tego zlecenia. Jaki jest tego powód? Spodziewałam się, że firmy budowlane będą się ustawiać w kolejce.