W trakcie nocnego kursu w jednym z autobusów MZA doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jeden z pasażerów zaczął napastować inną pasażerkę. Autobus był prawie pusty, dlatego kobieta była zdana na siebie. Na szczęście nie miała zamiaru pozwolić napastliwemu mężczyźnie na działanie. Zgłosiła się po pomoc do kierowcy.
Kierowca MZA okrzyknięty bohaterem
Pasażerka warszawskiego autobusu postąpiła słusznie, reagując na niewłaściwe zachowanie mężczyzny. Niestety, podobne sytuacje w komunikacji miejskiej zdarzają się dość często. Pasażerowie nie zawsze służą pomocą. Na szczęście w tym przypadku było inaczej. Pasażer dopuszczający się molestowania nie reagował na protesty. Napastowana kobieta poprosiła więc kierowcę o pomoc. Ten natychmiast zatrzymał pojazd i wyszedł przegonić natręta. Napastnik nie miał zamiaru się wycofać, więc kierowca osłonił kobietę własnym ciałem i wezwał policję. Pracownik MZA wykazał się odwagą i profesjonalizmem, pokazując przy tym, że jest wartościowym człowiekiem. Uratowana pasażerka autobusu publicznie podziękowała kierowcy, który dał świetny przykład innym. Reagujmy, gdy komuś dzieje się krzywda.