38-latek wyszedł z aresztu i za chwilę znów trafił za kraty

Mężczyzna, który ostatnie 3 miesiące spędził w areszcie, opuścił komisariat na Białołęce jako wolny człowiek. Być może ten stan nie spodobał się 38-latkowi, ponieważ niemal natychmiast dopuścił się przestępstwa podobnego do tego, które popełnił trzy miesiące wcześniej. Teraz w więzieniu może spędzić nawet 5 lat.

38-latek zdemolował zaparkowane samochody

Gdy 38-latek wyszedł z więzienia i udał się na ulicę Ciupagi w Warszawie, gdzie zdemolował cztery zaparkowane samochody. Mężczyzna zrobił dokładnie to, za co otrzymał karę więzienia trzy miesiące wcześniej. Pojawił się nawet na tym samym parkingu. Z pomocą saperki dokonał zniszczeń na 36 tys. zł. Policjanci szybko odnaleźli 38-latka przebywającego w jednym z mieszkań na Białołęce. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia wrócił do aresztu, gdzie spędzi kolejne trzy miesiące. Teraz grozi mu jednak do 5 lat więzienia.

Trudno uwierzyć w przypadkowość działania 38-latka. Być może jego zamiarem od początku był powrót do aresztu, co zdarza się dość często, gdy więźniowie nie radzą sobie z życiem poza murami więzienia.