W ubiegłą środę władze dzielnicy Śródmieście spotkały się z przedstawicielami działających w stolicy organizacji literackich. Tematem rozmów była przyszłość Domu Literatury. Według powziętych decyzji siedziba literatów pozostanie na Starym Mieście, jednak konieczne jest wprowadzenie nowych zasad.
Wojna o literaturę
O poruszeniu, jakie wywołała informacja mówiąca o odmowie przedłużenia dzierżawy dla Domu Literatury, pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Za zachowaniem żywego pomnika kultury polskiej w mocnych słowach opowiedział się minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Jak mówił wicepremier, kamienice przy Krakowskim Przedmieściu nawet w czasach PRL-u potrafiły ochronić goszczących w ich wnętrzu pisarzy. Nie do pomyślenia jest więc, by w dobie kraju wolności doszło do unicestwienia tego miejsca na rzecz komercyjnych przedsięwzięć.
Na spotkaniu, do którego z inicjatywy burmistrza dzielnicy doszło w środę 19 października, obecni byli przedstawiciele organizacji literackich. Udział w nich wziął również wiceprezydent stolicy, niegdyś wiceburmistrz Śródmieścia, Tomasz Bratek. Podczas rozmów poruszano kwestie związane nie tylko z rolą, jaką dziś społeczność literatów odgrywa. Wątpliwości i zaniepokojenie urzędników dotyczyły przede wszystkim zbyt niskiego czynszu i rzekomego naginania warunków umowy przez użytkujących lokale przy Krakowskim Przedmieściu.
Proces przejścia w nową jakość
O przebiegu rozmów opowiadał reprezentujący urząd dzielnicy Śródmieście, Paweł Siedlecki. Jak zapewnił, podczas spotkania definitywnie rozwiano obawę usunięcia literatów z kamienic przy Nowym Świecie. Prowadzone rozmowy miały na celu uświadomienie członkom stowarzyszeń, że dla kontynuowania współpracy konieczne jest wprowadzenie pewnych zmian. Dotyczą one między innymi kwestii finansowych. Zdaniem urzędników niezbędne jest ustalenie nowych stawek i podjęcie nowych regulacji na kolejny okres dzierżawy.
W związku z tym, że wprowadzenie wszystkich zmian wymaga czasu i dokładnie opracowanego planu, zdecydowano o powołaniu specjalnego zespołu. Jego zadaniem będzie ustalenie kolejnych etapów, które pozwolą na rozwój działalności literatów, która prowadzona będzie już według nowej umowy. Mimo tego, że konkretne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, stanowisko obu stron wydaje się całkowicie jasne – Dom Literatury pozostanie przy Krakowskim Przedmieściu.