Decyzja o budowie drogi ekspresowej S7 na odcinku Warszawa – Kiełpin zapadła już dawno. Teraz została potwierdzona przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Oznacza to, że drogowcy mogą podjąć starania o uzyskanie środków finansowych na tę inwestycję.
Decyzja po odwołaniu
Jak informuje Małgorzata Tarnowska, pełniąca funkcję rzecznika warszawskiego oddziału GDDKiA, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska rozpatrzył skierowane do niego odwołania w sprawie budowy drogi ekspresowej S7. Po wprowadzeniu zmian w pierwotnym projekcie utrzymał on w mocy wcześniejsze stanowisko.
Jakie zmiany uwzględniono?
W decyzji środowiskowej dokonano szeregu zmian, o które wnioskowano w odwołaniu. Korekcie uległa lokalizacja zaplecza całej budowy oraz zakres prac mających na celu wycinkę drzew i krzewów, które mogły kolidować z przebiegiem nowej trasy. Przeprowadzono także kontrolę populacji występujących na tym terenie zwierząt. W szczególności uwzględniono opinię herpetologa odpowiedzialnego za ocenienie bezpieczeństwa prac dla obecnych w tym rejonie płazów i gadów.
Ustalono także konieczność zainstalowania obustronnego zabezpieczenia drogi w postaci stalowej siatki oraz monitorowanie migracji średnich i dużych zwierząt na okres pięciu najbliższych lat, czyli do chwili oddania drogi do powszechnego użytku.
Jak ma przebiegać droga ekspresowa S7?
Na odcinku łączącym Kiełpin i Trasę Armii Krajowej w Warszawie mają obowiązywać trzy, czasem nawet cztery pasy ruchu. Na obszarach silniej zabudowanych, takich ja Bemowo i Bielany, pojawią się tunele. Długość nowego odcinka ma wynieść 12,9 kilometra.
Jaki będą przebiegały prace? Harmonogram jeszcze nie ustalono. W pierwszej kolejności bowiem należy pozyskać finansowanie. Następny etap to zebranie koniecznej dla podjęcia praz dokumentacji.
O tym, jak rozwijają się drogi w stolicy i okolicach, można przeczytać we wcześniejszych artykułach.