Czego się nie robi dla urody, czyli matka i córka przyłapane na kradzieży

Niewinna wyprawa na zakupy czy dokładnie zaplanowane działanie? Na takie pytanie mogłyby odpowiedzieć bohaterki naszej historii. Policjanci z południowopraskiej komendy zatrzymali dwie kobiety, które przez w ostatnich miesiącach dokonały licznych kradzieży. Jak się okazało, przestępczy duet tworzyły matka i córka.

Złapane na gorącym uczynku

Niewątpliwie wiele kobiet przykłada ogromną wagę do swojego wyglądu. Zadbane włosy, skóra, paznokcie, a także dopasowane do okazji stroje stanowią podstawę dobrego samopoczucia każdej pań w każdym wieku. Ile jednak są one w stanie uczynić, by posiąść niezbędne do pożądanej przez nie stylizacji narzędzia? Jak się okazuje całkiem sporo.

Policjanci z komisariatu Praga-Południe poinformowali o zatrzymaniu dwóch kobiet, które podjęły próbę kradzieży w jednej z dużych warszawskich drogerii. Do ujęcia 28- i 55-latki przyczynili się pracownicy ochrony sklepu. Podczas interwencji udaremnili oni wyniesienie z lokalu artykułów o łącznej wartości przekraczającej 1200 złotych. Wśród ukrytych przez, jak się później okazało, matkę i córkę produktów, znalazły się kremy, pasty do zębów i artykuły chemiczne. Nie zabrakło również słodkich przekąsek. Na miejsce wezwano policyjny patrol.

Nie jednorazowy incydent

Sprawą duetu zajął się Wydział do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Z uwagi na znaczną ilość towaru, którą kobiety próbowały wynieść ze sklepu, policjanci podejrzewali, że nie był to ich pierwszy taki postępek. Funkcjonariusze postanowili nie poprzestawać na ostatnim zdarzeniu i zdecydowali o przeszukaniu miejsca ich zamieszkania.

Jak relacjonowała później reprezentująca południowopraską komendę podinspektor Joanna Węgrzyniak, w mieszkaniu kobiet odkryto wypełnioną kosmetykami reklamówkę. Wszystkie produkty pochodziły z tej samej sieci drogerii, w której zatrzymano podejrzane. Łączną wartość odnalezionych towarów oszacowano na kilka tysięcy złotych.

Amok, zaćmienie czy wykorzystana okazja?

W trakcie przeprowadzanych czynności policjanci próbowali ustalić, jakie były powody takie działania zatrzymanych. Starsza z nich przekonywała, że nie potrafi wyjaśnić, w jaki sposób doszło do całej sytuacji. 55-latka utrzymywała, że wraz z córką musiały doznać zaćmienia i znajdowały się w amoku. Tylko tak jej zdaniem mogło dojść do próby wyniesienia towarów ze sklepu bez uiszczenia należnej zapłaty.

Zdobyte informacje pozwoliły jednak ustalić, iż młodsza z kobiet została niegdyś poinstruowana przez znajomego, w jaki sposób można wynieść towary ze sklepu w sposób niezauważony. Początkowo 28-latka miała podejmować tego typu próby samodzielnie, następnie wciągnęła do współpracy swoją matkę. Mimo iż nie zawsze kradły one razem, zawsze, jak twierdzą, na własny użytek. Jako motywację przedstawiały chęć jak najlepszej prezencji podczas przyszłych rozmów kwalifikacyjnych.

Zgodnie z poczynionymi przez śledczych ustaleniami w ciągu ostatnich czterech miesięcy kobiety miały dokonać ponad dwudziestu kradzieży w sklepach na terenie całego miasta. Funkcjonariusze są w trakcie ustalania szczegółów tych zdarzeń. Na tę chwilę matka i córka usłyszały zarzuty związane ze zdarzeniem, podczas którego zostały zatrzymane.