W poniedziałek w jednym z mieszkań na warszawskich Bielanach doszło do zabójstwa. Rannego mężczyznę zastano na klatce schodowej bloku. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Policja zdołała dotrzeć do podejrzanego w sprawie. Okazał się nim brat zmarłego.
Podejrzany jeszcze nie trafił do aresztu
Zabójstwo, do którego doszło na Bielanach w poniedziałek 5 czerwca, wstrząsnęło mieszkańcami osiedla Wrzeciono. To tutaj zastano ciężko rannego mężczyznę, który otrzymał kilka ciosów nożem. Mężczyzna niestety zmarł w szpitalu. Śledztwo doprowadziło policjantów do 70-letniego brata zmarłego. Prawdopodobne, że to właśnie on dopuścił się zbrodni. Nie ujawniono więcej szczegółów w sprawie, dlatego na razie nie wiadomo nic o motywach sprawcy. Decyzja o umieszczeniu 70-latka w areszcie zapadnie po raporcie z sekcji zwłok zmarłego, które dostarczą informacji o przyczynie jego śmierci. To kolejny atak nożownika w tym roku. W maju zatrzymano mężczyznę, który zaatakował nożem przechodnia. Okazało się, że zabójstwo zostało zlecone. Jaka była przyczyna zbrodni na Bielanach, na razie nie wiadomo.