Warszawa. Pijani rodzice i błyskawiczna interwencja strażników.

Jest sobota, późny wieczór, około godziny 22. Patrol strażników miejskich jak zwykle patroluje przydzielone okolice. Nocna cisze nagle przerywa głośny płacz dziecka. Strażnikom wydaje się on podejrzany, więc kierują kroki w stronę dochodzących dźwięków.
 

Pijani rodzice i bezbronny 2 -latek

 
Na warszawskich Jelonkach doszło ostatnio do niebezpiecznej sytuacji, którą opanowali patrolujący teren strażnicy miejscy. Zaalarmowani płaczem dziecka udali się w miejsce jego przebywania. Na miejscu zastali kompletnie pijalnych rodziców i około 2-letnie dziecko w wózku.
 
Opiekunowie dziecka leżeli na chodniku i nie mieli kontaktu ze światem. Niemożliwym było dla nich, wstanie lub utrzymanie w pozycji siedzącej. Wszystkiemu z wózka przyglądało sie zrozpaczone dziecko.
 
Wezwany na miejsce patrol policji ustalił personalia dorosłych oraz zapewnili opiekę dziecku. Ustalono również, z rodzice mieli we krwi około 3,5 promila alkoholu. Nieodpowiedzialni rodzice zostali przewiezieni na Izbę Wytrzeźwień, tam poczekają na konsekwencję swoich działań.
 
Na razie nie wiadomo jaka kara im grozi, ale niewykluczone, że dziecko nie wróci już do domu. W takich sprawach często zapadają wyroki o odebraniu praw rodzicielskich. Niestety takie zachowanie jest nieodpowiedzialne i mogło prowadzić do poważnych konsekwencji. Następnym razem rodzice mogli zapomnieć wyłączyć gazu lub zostawić dziecko na mrozie.