Kilka dni temu stolicę kraju odwiedziła kolejna polityczna osobistość. W towarzystwie wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego komisarz unijna do spraw wewnętrznych Ylva Johansson odwiedziła punkt recepcyjny przy Dworcu Wschodnim. Jest to kolejna wizyta polityczna w Warszawie, która wiąże się z trwającą na Ukrainie wojną.
Polska wyróżniła się na tle innych krajów
W trakcie swojej wizyty komisarz Johansson podkreśliła, jak ogromną rolę w kontekście wojny na Ukrainie odgrywa Polska. Jak przyznała, żaden kraj i żadne miasto nie zostały kryzysem dotknięte tak, jak Polska i jej stolica. Za solidarność z ofiarami wojny, którą można dostrzec każdego dnia gołym okiem, polityk podziękowała warszawianom i wszystkim Polakom.
Ylva Johansson zwróciła uwagę na ogromne zaangażowanie, jakim odznaczyły się lokalne władze i mieszkańcy miasta. Organizowanie potrzebnej pomocy, miejsc noclegowych, wsparcie przy rejestracji czy przyjmowanie uciekających przed wojną Ukraińców pod własny dach. To wszystko, jak zapewniła komisarz, nie pozostaje niezauważone i wzbudza podziw całej wspólnoty europejskiej.
W związku z zakrojonymi na szeroką skalę działaniami podejmowanymi przez społeczeństwo polskie, by możliwie najlepiej zaopiekować się uchodźcami zza wschodniej granicy, komisarz zadeklarowała przekazanie kolejnych środków finansowych dla naszego kraju. Deklarowana kwota to dwa miliardy euro, które mają posłużyć na zaspokojenie takich potrzeb jak zakwaterowanie, edukacja czy opieka nad dziećmi. Dodatkowo Komisja Europejska zadecydowała o przyznaniu Polsce na działania związane z uchodźcami kolejnych 560 milionów euro.
Mieszkańcy stolicy po 24 lutego
Na temat sytuacji uchodźców w stolicy wypowiedział się wiceprezydent Michał Olszewski. Jak przekazał, do czwartku 28 kwietnia bieżącego roku przez stolicę przejechało ponad 700 tysięcy obywateli Ukrainy. Na podstawie zebranych danych wiadomo, że w całej metropolii warszawskiej przebywa obecnie ponad 320 tysięcy uchodźców. Obecnie w warszawskich szkołach uczy się ponad 20 tysięcy dzieci zza wschodniej granicy. Liczba ta stanowi 10 procent całego systemu edukacji w stolicy.
Olszewski wyraził nadzieję, że Komisja Europejska będzie pamiętać, jak ogromna odpowiedzialność spoczywa na barkach urzędów miast, organizacji pozarządowych i całego społeczeństwa. To właśnie one, jak podkreślił wiceprezydent, od samego początku nieustannie niosą ciężar tego kryzysu. Teraz jednak nadszedł czas na wprowadzenie długofalowych rozwiązań, takich jak budowa tysięcy mieszkań i co najmniej kilku szkół. W ten sposób miasto będzie mogło zaoferować swoim nowym mieszkańcom dostęp do komfortu życia, jaki mają pozostali obywatele stolicy.