Awantury domowe to jedne z najczęstszych przyczyn konieczności podejmowania przez funkcjonariuszy policji działań i przeprowadzania interwencji. Większość z nich kończy się zazwyczaj na pouczeniu, ewentualnym zatrzymaniu nietrzeźwego i agresywnego uczestnika kłótni. Czasem jednak dochodzi do takich tragedii, jak ta, która zdarzyła się w miejscowości Rozniszew.
Wezwani do awantury domowej
W środę 29 grudnia w godzinach wczesnorannych na komisariat policji wpłynęło zgłoszenie o awanturze domowej na terenie posesji w miejscowości Rozniszew, w powiecie kozienickim. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze policji znaleźli ciało 41-letniej kobiety. Obok niej przebywał też poważnie ranny 15-letni chłopiec, jak się okazało, syn kobiety. Zatrzymano 43-letniego podejrzanego – męża ofiary i ojca chłopca.
Zbrodnia w afekcie czy zwykły stan nietrzeźwości?
Według informacji przekazanych przez Agnieszkę Borkowską, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu, do której właśnie skierowano sprawę, w czwartek rano odbywały się przesłuchania zatrzymanego. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż mężczyzna zadał ofierze dwadzieścia ciosów nożem. W wyniku ataku ranił kobietę w głowę, szyję i tułów.
Obrażenia, które poniósł znaleziony w mieszkaniu chłopiec, to wynik próby ratowania zaatakowanej kobiety. Chłopiec, chcąc uniemożliwić ojcu zadawanie ciosów, sam stał się ofiarą i odniósł rany. Obecnie stan nastolatka określany jest jako stabilny.
Czynności śledczych trwają
Zatrzymanego mężczyznę policjanci odnaleźli w lesie nieopodal miejsca zdarzenia. Teraz śledczy próbują ustalić, czy w czasie dokonywania zbrodni był trzeźwy i co doprowadziło do tego rodzinnego dramatu.