W związku ze zmianą przepisów kierowcy popularnych aplikacji przewozowych muszą otrzymać takie same uprawnienia jak taksówkarze. Zasadę wprowadzono celem poprawy bezpieczeństwa pasażerów. Kierowcy chcący zachować prawo do pracy tłumnie ruszyli do jedynego urzędu zajmującego się uprawnieniami taksówkarskimi w Warszawie. Kolejki są gigantyczne, a w sieci krążą nagrania kłócących się kierowców.
Doba oczekiwania na wizytę w urzędzie
W warszawskim urzędzie wydającym uprawnienia taksówkarskie od niedawna pojawiają się nie tylko taksówkarze, ale również kierowcy popularnych aplikacji przewozowych. Właściciel znanej firmy zwolnił aż 8 tys. kierowców, którzy nie zdobyli uprawnień, dlatego atmosfera jest nerwowa. Zwłaszcza wśród kierowców zagranicznych, niemogących sobie pozwolić na utratę pracy, gdyż wtedy mogą stracić dokumenty uprawniające do legalnego pobytu w Polsce. Kolejki do urzędu są ogromne, a oczekujący przepychają się i kłócą. Czas oczekiwania na wizytę w urzędzie wynosi ponad dobę! Trudno się dziwić zarówno taksówkarzom, jak i kierowcom zagranicznym, że tracą zimną krew. Urzędnicy uważają, że sytuacja jest przejściowa, a problem właściwie nie istnieje.