Lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka mogą pochwalić się niezwykłym osiągnięciem. Jako pierwsi w kraju przeprowadzili operację usunięcia guza mózgu bez otwierania czaszki. Wyjątkowym pacjentem, który dzięki zabiegowi zapisał się w historii polskiej medycyny, jest 10-letni Natan.
Operacja na mózgu przeprowadzona laserem
Przełomowy zabieg przeprowadzono pod koniec października. Neurochirurdzy z Warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka z użyciem lasera wykonali termoablację guza, który położony był głęboko w mózgu pacjenta. Wyjątkowość zabiegu polega na tym, że do jego wykonania nie ma konieczności otwierania czaszki pacjenta, co znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia niebezpiecznych powikłań w trakcie oraz po operacji. Dzięki innowacyjnej technologii i umiejętnościom neurochirurgów 10-letni Natan mógł już dwa dni po zabiegu opuścić szpital i udać się do domu.
Jak informowano, pacjent przez cały czas znajdował się pod ścisłą kontrolą zespołu medycznego. Wykonywane podczas zabiegu badanie rezonansem magnetycznym pozwalało w pełni kontrolować poziom degradacji guza. Władze placówki zaznaczyły również, że tak nowatorskiego zabiegu nie udałoby się przeprowadzić, gdyby nie zakupiony dzięki Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy specjalistyczny sprzęt.
Szansa przeżycia dla małych pacjentów
Na temat termoablacji laserowej wypowiadał się reprezentujący Klinikę Neurochirurgii Instytutu Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka doktor Wojciech Nowak. Jak wyjaśnił, zabieg ten polega na wprowadzeniu do chorej tkanki światłowodu, który wraz z promieniem lasera przenosi odpowiednią temperaturę. Aby światłowód umieścić w czaszce, wystarczy otwór o średnicy zaledwie trzech milimetrów. Tym sposobem inwazyjny dotychczas zabieg można przeprowadzić w znacznie bezpieczniejszych warunkach.
Co więcej, metoda ta jest niezwykle przydatna w wypadku guza położonego w głębokich strukturach mózgu. Bez termoablacji laserowej usunięcie zmienionej tkanki nie jest możliwe. Jak podkreślił doktor Nowak sukces operacji Natana to obietnica pomocy dla większej liczby dzieci. Wyeliminowanie z procedury niebezpiecznych elementów czy wręcz niemożliwych do przeprowadzenia działań to nadzieja na kwalifikację do zabiegu tych najmłodszych pacjentów.