Walka ze smogiem w stolicy trwa. Prace nad zaostrzeniem mazowieckiej uchwały antysmogowej w poniedziałek 14 lutego poparła Komisja Ochrony Środowiska Rady Warszawy. Urzędnicy dążą do całkowitego zakazu palenia węglem w prywatnych źródłach ogrzewania.
Wciąż wysoka niska emisja
Jak zaznaczają radni, istotnym i wciąż wyraźnie zauważalnym problemem na terenie stolicy, jest tak zwana niska emisja. Terminem tym określa się przedostające się do powietrza w wyniku spalania węgla substancje szkodliwe. Tego rodzaju paliwa i innych nierekomendowanych paliw stałych wciąż używa się w przestarzałych domowych piecach oraz kotłowniach węglowych.
Najwyraźniej problem ten zarysowuje się w dzielnicach obejmujących większą powierzchnię. Jako przykład można tu wspomnieć na przykład o Białołęce czy Wawrze. Jak jednak podkreślają urzędnicy, problemem nie jest tylko działalność mieszkańców miasta, ale również ludności z terenów ościennych. Z tego powodu reforma przepisów powinna objąć wszystkie tereny z podwyższoną emisją szkodliwych substancji.
Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku
W ubiegłym roku władze stolicy zapowiedziały redukcję emisji gazów cieplarnianych o 40 procent. Według obietnic ma to nastąpić do roku 2030. Osiągnięcie neutralności klimatycznej ustalono najpóźniej na rok 2050. Podobne cele wyznaczyli sobie radni innych ośrodków miejskich. Aby umożliwić realizację tych założeń, miasto podejmuje się kolejnych działań.
Na terenie Warszawy wymieniane są stare piece w lokalach komunalnych, a właścicielom prywatnych posiadłości oferuje się wsparcie finansowe w tym zakresie. Do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączane są też kolejne obiekty mieszkalne. Miasto angażuje się także w projekty, wykorzystujące rozwiązania ekologiczne. Dzięki takiemu nastawieniu na terenie stolicy już ponad 140 obiektów wyposażono w panele fotowoltaiczne.