Zatrzymany do kontroli drogowej mężczyzna nie tylko był pod wpływem substancji odurzających. Jak ustalili policjanci, obowiązywały go dwa zakazy prowadzenia pojazdów. Jeden z nich wstawiono dożywotnio.
Kierowca pod wpływem
Do zdarzenia doszło w okolicach Warszawy. Funkcjonariusze z komendy policji w Starych Babicach zatrzymali do kontroli drogowej jeden z pojazdów, poruszających się ulicą Warszawską. O tym, co zaszło, mówiła reprezentująca komendę podinspektor Ewelina Gromek.
Jak przekazała podinspektor Gromek, w chwili, w której patrolujący ulicę policjanci zatrzymali samochód marki Opel, prowadzący go mężczyzna natychmiast wysiadł i rzucił się do ucieczki. Po chwili jednak był już w rękach policjantów, którzy zwrócili uwagę na stan, w którym mężczyzna się znajdował.
Po przeszukaniu kierowcy okazało się, iż jest on w posiadaniu nielegalnych środków odurzających. Przeprowadzone badanie narkotestem wykazało, iż substancja, którą miał przy sobie mężczyzna, to amfetamina. Sam zatrzymany był też pod wpływem narkotyku.
Dożywotni zakaz
Jak poinformowała Gromek, stan, w którym znajdował się podczas kontroli 42-latek, nie był jedynym powodem, dla którego nie powinien on wsiadać za kierownicę. Według danych widniejących w policyjnym systemie informatycznym mężczyznę obowiązywały dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Co więcej, jeden z nich wystawiono dożywotnio.
W związku z wynikami kontroli 42-latek trafił do policyjnego aresztu, a następnie doprowadzono go do biura prokuratora. Tam usłyszał zarzuty posiadania nielegalnych substancji odurzających, kierowania pojazdem pod ich wpływem oraz kierowania pojazdem w czasie obowiązywania sądowego zakazu. Za te przewinienia grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.