Potężne echa muzyki hiphopowej naruszające spokój mieszkańców osiedla obok stadionu Legii, były tak głośne, że dzieci musiały zatykać uszy rękoma, skarżąc się przy tym na ból głowy. Wibracje basów sprawiały, że drzwi i okna w domach trzęsły się, a słowa piosenek pełne przekleństw, dobiegały wyraźnie do wnętrz mieszkań. Tak owo wydarzenie opisuje jeden z mieszkańców.
Impreza miała miejsce naprzeciwko stadionu Legii, tuż obok Wisłostrady, nie daleko od Łazienek Królewskich. Była to druga edycja Clout Festival – dużego festiwalu hiphopowego. Chociaż organizatorzy otrzymali na to zgodę od urzędu miasta, to mogą ponieść konsekwencje za zakłócanie spokoju.
Podczas festiwalu, na hałas narzekali mieszkańcy okolicznych bloków. Już podczas prób w czwartek informowali o nieznośnym hałasie urząd miasta, straż miejską oraz policję. Twierdzą oni, że nigdy wcześniej nie było tutaj tak uciążliwej imprezy. Również lokalna spółdzielnia planuje zgłoszenie w tej sprawie.
Jednakże, jeśli zostanie oficjalnie złożone zawiadomienie dotyczące tego incydentu, organizator mimo posiadania zezwolenia na organizację imprezy masowej, będzie musiał ponieść odpowiedzialność za zakłócenie ciszy. Zarówno policja jak i straż miejska już interweniowały w tej sprawie.
Mieszkańcy byli zdumieni skalą problemu. Całe osiedle odczuwało skutki imprezy, a najbardziej ucierpiały dwa najbliższe bloki mieszkalne. Maria Żabicka, członek zarządu lokalnej spółdzielni mieszkaniowej podkreśliła: „To jest obszar miejski i oczywiście mogą się tutaj odbywać koncerty, ale tego typu wydarzenia powinny mieć miejsce poza miastem, na przykład na lotniskach.”. Dodała też: „Musimy wziąć pod uwagę zwierzęta żyjące tutaj jak kaczki, wiewiórki czy pawie. Musimy zastanowić się nad tym, co i gdzie dozwalamy. Musimy zaprotestować przeciwko kolejnym takim wydarzeniom w naszej lokalizacji.”