Prokuratura wystosowała zarzuty w stosunku do pracownika basenu w Nowym Dworze Mazowieckim, który był na dyżurze w dniu, kiedy jeden z pływaków stracił świadomość i zaczął tonąć. Z wykrytych przez śledczych faktów wynika, że chwilę przed nieszczęśliwym wypadkiem ratownik oddalił się do biura dyżurnego, gdzie prowadził rozmowę telefoniczną. Według ekspertów, zachowanie ratownika Bogusława M. przyczyniło się do opóźnienia interwencji ratunkowej. W przypadku skazania, ratownikowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Lato 2022 roku przyniosło tragedię na jednym z krytych basenów w Nowym Dworze Mazowieckim. Tam właśnie doszło do niefortunnego incydentu z udziałem 56-letniego mężczyzny. Ofiarę starano się ożywić na miejscu, a potem kontynuowano reanimację już w szpitalu. Mimo wysiłków medyków, nie udało się uratować życia poszkodowanego.
Podjęcie śledztwa w tej sprawie to działanie podjęte przez prokuraturę. Po ponad rocznym dochodzeniu, akt oskarżenia przeciwko dyżurnemu ratownikowi basenowemu, został przekazany do Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim.