Niedawno przypieczętowaliśmy zakończenie kolejnej edycji spektakularnej imprezy triathlonowej o nazwie “Ironman 70.3 Warsaw”. Zawody te, w których liczba uczestników wyniosła około 3 tysiące, oferowały szereg fascynujących dyscyplin sportowych. Uczestnicy, po rozpoczęciu rywalizacji z pływania na Zalewie Zegrzyńskim, musieli następnie pokonać znaczącą ilość kilometrów na rowerach. W końcu, do linii mety prowadził ich bieg wśród miejskiego krajobrazu Warszawy.
Kolejna odsłona zawodów triathlonowych Ironman 70.3 Warsaw odbyła się w niedzielę, 9 czerwca. W rywalizacji sportowej wzięli udział triathloniści z 70 różnych krajów świata, co daje łącznie około 3 tysiące uczestników. Byli oni zmuszeni zmierzyć się z dwoma rodzajami tras:
Pierwsza, krótsza trasa – nazwana Triathlon 5110 – składała się z 1,5 km pływania, 40 km jazdy na rowerze i biegu na 10 km, podczas gdy druga, dłuższa trasa, znana jako Ironman 70.3, wymagała od uczestników pokonania 1,9 km pływając, następnie przejechania 90 km na rowerze, a na koniec przebycia biegiem półmaratonu o długości 21 kilometrów.
Start do zawodów został wyznaczony na niedzielę o godzinie 8:00 w Porcie Nieporęt. Triathloniści dotarli do Warszawy na rowerach, a ich trasa prowadziła przez ulicę Płochocińską, Modlińską, aleję Kuklińskiego, a następnie przez most Gdański i Wisłostradę do mostu Poniatowskiego. Tam zawrócili, aby skierować się ku Multimedialnemu Parkowi Fontann. Najważniejsze miejsce na trasie – linia mety – dla uczestników krótszego dystansu była osiągnięta około godziny 10:00, podczas gdy ci zmagający się z dłuższą trasą dotarli tam o godzinie 13:00.
Pewna liczba ograniczeń została wprowadzona na wszystkich ulicach, które stanowiły część trasy triathlonowej. Nie tylko zakazano zatrzymywania i postoju na tych ulicach, ale również umieszczono informacje o potencjalnym wywiezieniu pojazdów na koszt właściciela. Ograniczenia te dotyczyły również wyznaczonych miejsc parkingowych.