Podczas prowadzenia prac budowalnych robotnicy natrafiają czasem na różne rzeczy ukryte w ziemi. Tym razem pracujący na terenie Białołęki budowlańcy natrafili przy ulicy Płochocińskiej na niebezpieczne znalezisko, które przeleżało w tym miejscu dziesiątki lat.
Niewybuchy sprzed dziesięcioleci
We wtorek 15 listopada do straży miejskiej trafiło zgłoszenie o odkryciu niebezpiecznych obiektów. Prowadzący prace budowlane na Białołęce robotnicy natrafili na dziesięć granatów moździerzowych. Zardzewiałe pociski spoczywały w ziemi od czasów drugiej wojny światowej.
Wstrzymanie ruchu w okolicy
Wtorkowe odkrycie wymagało nie tylko interwencji ze strony strażników miejskich. W odpowiedzi na poranne znalezisko w godzinach przedpołudniowych na miejscu zjawił się patrol saperski. Konieczność bezpiecznego wydobycia pocisków z wykopu doprowadziła do wstrzymania ruchu na całej ulicy Płochocińskiej. Zabezpieczone pociski wywieziono następnie na poligon.
Prace budowalne jak archeologiczne
Znalezione w tym tygodniu niewybuchy to nie jedyne takie znalezisko w ostatnich miesiącach. W pierwszej połowie września zgłoszenie o podobnej naturze przyjęła Komenda Stołeczna Policji. Do odkrycia pocisków doszło podczas robót na placu przy ulicy Prostej. Ewakuowano wówczas dwa sąsiadujące z tym miejscem obiekty biurowe. Także tam pojawiła się grupa saperów, którzy zabezpieczyli i usunęli obiekty.