Do pożaru altany śmietnikowej w nocy z poniedziałku na wtorek wezwano oddział straży pożarnej. Na miejscu służby ratownicze znalazły jedną, ciężko poparzoną osobę. Podczas akcji gaśniczej odkryto zwęglone zwłoki.
Ogień na warszawskiej Pradze
Do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 marca. W altanie śmietnikowej przy ulicy Strzeleckiej w dzielnicy Praga-Północ wybuchł pożar. Natychmiast wezwano straż pożarną, która niezwłocznie przystąpiła do akcji. Na miejscu pojawiły się trzy zastępy ratowników.
Przybyli na miejsce strażacy uznali, że pożar znajduje się już w fazie rozwiniętej, czyli stwarzającej duże zagrożenie dla całego otoczenia. Zauważyli też osobę, która przebywała bezpośrednio przed objętą płomieniami altaną. Odciągnięty od ognia poszkodowana osoba była ranny. Na jej ciele widoczne były liczne poważne poparzenia.
Drastyczne odkrycie
Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Zawiadomiono również policję. Jak się jednak okazało, dopiero następne odkrycie okazało się największym przykrym zaskoczeniem. Podczas prowadzonej akcji gaśniczej strażacy natrafili na umieszczone w jednym z pojemników zwęglone ciało.
Przebieg zdarzenia potwierdził reprezentujący Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Michał Konopka. Według jego słów, zawiadomienie o pożarze wpłynęło na komendę chwilę przed godziną 03.00. Z przekazanych informacji wynikało, iż płoną kontenery nieopodal jednej z kamienic. Wysłane na miejsce zastępy strażaków natrafiły na jedną osobę z silnymi poparzeniami. W trakcie dalszych działań nastąpiło odkrycie zwęglonych zwłok.
Sprawa pożaru altany śmietnikowej przy ulicy Strzeleckiej jest obecnie wyjaśniana. Policji nie udało się jeszcze ustalić tożsamości ofiary ani przyczyny pożaru. Funkcjonariusze prowadzą śledztwo pod nadzorem prokuratora.