W czwartek około godziny 17:00 na warszawskim Mokotowie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Samochód osobowy marki Toyota zajechał drogę autobusowi linii 522. Kierowca pojazdu miejskiego gwałtownie zahamował, by nie dopuścić do wypadku. W wyniku hamowania ucierpieli pasażerowie autobusu. Jedna osoba doznała urazu głowy i została przewieziona do szpitala.
O krok od wypadku. Mnóstwo rozbitego szkła
Chociaż kierowcy autobusów miejskich dokładają wszelkich starań, by zapewnić pasażerom bezpieczeństwo, spokojna jazda nie zawsze jest możliwa. Kierowca autobusu linii 522 stanął przed trudnym zadaniem uniknięcia wypadku. Kierujący samochodem osobowym zajechał drogę autobusowi, skręcając ze środkowego pasa na prawy. Kierowca autobusu gwałtownie zahamował, co mocno odczuli pasażerowie autobusu. Wewnątrz pojazdu wypadły szyby, a odłamki rozsypały się na siedzenia i podłogę. Jeden z pasażerów doznał urazu głowy i ranny został przewieziony do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi w momencie zdarzenia. Policja wciąż prowadzi czynności w sprawie.