Głośna sprawa w sądzie dotycząca tragicznego wypadku tramwajowego z 2022, w którym zginął czteroletni chłopiec

W marcu bieżącego roku odbędzie się proces sądowy odnoszący się do tragizmu, jaki rozegrał się na ulicach stolicy w sierpniu 2022 roku. Przy ulicy Jagiellońskiej, podczas rutynowej podróży tramwajem, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, które pozbawiło życia czteroletniego chłopczyka. Wydawałoby się bezpieczne, codzienne zajęcie jakim jest wysiadanie z tramwaju skończyło się dla niego zgubnie. W trakcie opuszczania pojazdu wraz z babcią, maluch został przytrzaśnięty drzwiami. Niestety, niefortunne zdarzenie nie skończyło się na tym etapie – tramwaj ruszył, a dziecko zostało za nim przeciągnięte. Na skutek doznanych obrażeń chłopiec stracił życie. Przypadek na ławie oskarżonych usiądzie motorniczy od tej pory podejrzewany o spowodowanie śmiertelnej kolizji.

To było 12 sierpnia 2022 roku na warszawskiej ulicy Jagiellońskiej, przy przystanku o nazwie Batalion „Platerówek”, kiedy doszło do strasznego incydentu. Czteroletni chłopiec stracił życie na skutek przygniecenia przez drzwi tramwaju. Samochód, którym jechał, to stary model Konstal 105, kierujący się w stronę pętli Żerań FSO. Po kolizji, młody pasażer został przeciągnięty po torowisku przez tramwaj. Wszystko zdarzyło się w momencie, gdy maluch oraz jego babcia opuszczali ostatni wagon.

Na koniec czerwca poprzedniego roku, prokuratura na Pradze-Północ w Warszawie wystosowała akt oskarżenia przeciwko motorniczemu odpowiedzialnemu za prowadzenie tamtego tramwaju, Robertowi S.