Jeden z warszawskich kierowców autobusów miał poniedziałkowy wieczór pełen wrażeń. Podczas pracy około godziny 22.00 zauważył w pojeździe rannego pasażera.
Mężczyzna silnie krwawił
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 03 stycznia w pojeździe linii 173. Na wysokości ulicy Korkowej kierujący pojazdem zwrócił uwagę na silnie krwawiącego mężczyznę. Zaniepokojony pracownik komunikacji miejskiej natychmiast wezwał pomoc. Na miejscu poza karetką pogotowia pojawili się funkcjonariusze policji oraz technicy kryminalni.
Policja ustala co zaszło
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna był już ranny w momencie, w którym wsiadł do pojazdu. Na pewno nie został zaatakowany podczas jazdy autobusem, ale wcześniej. Taką wersję podała do wiadomości dziennikarzy Joanna Węgrzyniak, reprezentująca komendę policji na Pradze – Południe. Jak poinformowała, pasażera przewieziono do szpitala. Jego stan w momencie przybycia na miejsce funkcjonariuszy nie pozwalał na żadne działania, mogące ujawnić co działo się z mężczyzną przed tym, jak wszedł na pokład miejskiego autobusu.