Warszawa – Poniedziałkowy poranek przyniósł chaos w komunikacji publicznej stolicy. Około 7:40 mężczyzna wszedł nielegalnie na torowisko metra na stacji Kondratowicza, co sparaliżowało ruch na drugiej linii metra i zmusiło władze miasta do uruchomienia komunikacji zastępczej.
Nieautoryzowany dostęp do tunelu zatrzymał metro
Incydent na stacji Kondratowicza całkowicie zakłócił funkcjonowanie linii M2. Mężczyzna, który samowolnie znalazł się w tunelu, opuścił go o własnych siłach przed przybyciem służb ratunkowych. Policja potwierdziła, że interwent nie doznał poważnych obrażeń, jednak konsekwencje jego działania odczuli wszyscy użytkownicy warszawskiego metra.
Ograniczenia w kursowaniu dotknęły tysiące pasażerów
Skutkiem zdarzenia są znaczące zmiany w rozkładzie jazdy. Składy metra kursują wyłącznie na odcinku Bemowo – Trocka, co oznacza całkowite odcięcie stacji Zacisze i Bródno od reszty sieci. Mieszkańcy północno-wschodnich dzielnic stracili główne połączenie z centrum miasta w godzinach szczytu porannego.
Autobusy zastępują pociągi podziemne
Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił specjalne linie autobusowe obsługujące trasę Metro Bródno – Metro Trocka. Pojazdy zatrzymują się przy najważniejszych przystankach, w tym Kondratowicza i Św. Wincentego, oferując podróżnym jedyną dostępną alternatywę.
Władze miasta nie podały jeszcze przewidywanego czasu przywrócenia normalnego kursowania na całej długości linii M2. Pasażerowie powinni liczyć się z wydłużonym czasem podróży i planować dodatkowy czas na dojazd do pracy czy szkół.