Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał decyzję w kontrowersyjnej sprawie dotyczącej tak zwanej bandy trucicieli, oskarżonej o przejmowanie nieruchomości poprzez podstęp. Grupa ta odpowiedziała za pięć morderstw i sześć prób zabójstwa. Proces toczył się przeciwko pięciu osobom, które oskarżono o wykorzystanie skażonego alkoholu, izopropanolu, jako środka do otrucia ich ofiar i zajęcie ich mieszkań.
Powtórzony proces przeciwko gangu trucicieli rozpoczął się w marcu ubiegłego roku. Na ławie oskarżonych znaleźli się ponownie Tomasz G., podejrzewany o kierowanie tą grupą, dwaj bracia – Roman i Krzysztof P., Wiesław A. oraz notariusz Jolanta D.-S. związana z jednym z zrealizowanych przestępstw. Konieczność rozpoczęcia procesu od początku wynikała z długotrwałej absencji zdrowotnej dotychczasowego sędziego prowadzącego sprawę. Dodatkowo, jeden z oskarżonych, Paweł S., zmarł, co skutkowało wyłączeniem jego sprawy i jej umorzeniem.
W czwartek sąd wydał ostateczny wyrok w tej skomplikowanej sprawie. Roman P. został skazany na 15 lat pozbawienia wolności, Krzysztof P. otrzymał karę 8 lat więzienia, zaś Tomasz G. został skazany na 12 lat pozbawienia wolności. Natomiast dla Jolanty D.-S. i Wiesława A. orzeczono uniewinnienie.
Sędzia Beata Ziółkowska w swoim uzasadnieniu podkreśliła, że większość zgromadzonych dowodów opierała się na zeznaniach innego współoskarżonego w tej sprawie. Ten mężczyzna początkowo twierdził, że brał udział w procederze, a później stał się świadkiem wyłudzeń mieszkań od osób głównie z problemem alkoholowym. Według jego relacji, te osoby miały być zatruwane alkoholem. W ramach dowodów miał przekazać policji plastikową butelkę z zatrutym alkoholem.