Pisząc na swoich platformach społecznościowych, aktywiści z grupy Miasto Jest Nasze wyrazili swoje niezadowolenie z decyzji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie o umieszczeniu samochodu marki Audi jako części ekspozycji. Uważają, że to jest kolejnym dowodem na to, jak auta są wszechobecne w naszym mieście. Według Jana Mencwela z MJN, prezentowanie auta w muzeum jest równoznaczne z potwierdzeniem, że samochód ma prawo do ruchu wszędzie po mieście.
Nowe Muzeum Sztuki Nowoczesnej przy ulicy Marszałkowskiej 103 zostało uroczyście otwarte 25 października 2024 i od tego czasu wywołuje wiele kontrowersji. Nie chodzi tylko o jego minimalistyczną architekturę, ale także o kwestię współpracy muzeum z niemieckim producentem aut – Audi.
Ta współpraca jest owocem trzyletniego partnerstwa strategicznego między instytucją a producentem samochodów. W ramach umowy podjęto różne działania promocyjne mające na celu podkreślenie obecności marki Audi w przestrzeni muzealnej. Jednym z nich była sesja zdjęciowa przeprowadzona przez fotografkę Maię Wirkus, która przedstawiła samochód jako element wystawy w muzeum.
Jednak ten krok spotkał się z krytyką ze strony miejskich aktywistów z grupy Miasto Jest Nasze. Wyrazili oni swoje niezadowolenie w poście opublikowanym na ich platformach społecznościowych, twierdząc, że obecność auta w muzeum jest formą drwiny z dominacji samochodów w przestrzeni miejskiej.