Poniedziałek w jednej z bielańskich szkół rozpoczął się nietypowo. Jedna z uczennic nie wytrzymała i zwymiotowała na podłogę, co zwróciło uwagę pozostałych nastolatków oraz nauczycielki. Okazało się, że przyczyną złego samopoczucia dziewczyny jest alkohol, który wypiła wspólnie z trzema koleżankami.
Cztery uczennice upiły się, a potem poszły na lekcję
Dwie uczennice ze szkoły na Bielanach kupiły w poniedziałek rano wódkę. Nastolatki zmieszały alkohol z sokami, tworząc swego rodzaju drinki w plastikowych butelkach. Tym sposobem dziewczęta nie zwracały na siebie uwagi, gdy częstowały alkoholem dwie inne uczennice. Łącznie na lekcję przyszły cztery dziewczyny w stanie nietrzeźwym. Jedna z nich zwymiotowała na podłogę, demaskując poranne spożycie alkoholu. Uczennice oczekiwały na przyjazd policji i straży miejskiej w gabinecie pielęgniarki. W powietrzu intensywnie pachniało alkoholem, co było jednoznacznym dowodem winy. Nastolatki przekazano rodzicom, ale to nie koniec konsekwencji. Sprawa trafi do sądu rodzinnego, zważywszy na młody wiek uczennic.