Nowe pociągi wyruszą w trasę, ale nie wszędzie dojadą. Koleje Mazowieckie wprowadziły na tory najnowsze wagony od firmy Stadler Polska. Niestety, Flirty, bo taką nazwę noszą właśnie te pojazdy, nie mają odpowiednich wymiarów. Z tego powodu nie będą obsługiwać stacji w Górze Kalwarii.
Ulepszenie z uwstecznieniem
Pod koniec lipca Koleje Mazowieckie informowały o odbiorze kolejnego, 35, już pociągu ezt ER 160, znanego pod nazwą Flirt. Pojazdy dla przewoźnika produkuje siedlecki oddział firmy Stadler Polska. W ramach czwartej już umowy powstaje 15 elektrycznych składów, które mają obsłużyć pasażerów na trasie Modlin – Warszawa – Góra Kalwaria. Mają, ale nie obsłużą, a przynajmniej nie wszystkich.
Z powodu niedopatrzenia podróżujący do stacji końcowej na powyższej trasie będą zmuszeni do przesiadki na jednej z wcześniejszych stacji. Jak się bowiem okazało, perony w Górze Kalwarii są zbyt niskie w stosunku do nowych wagonów, co uniemożliwia bezpieczne wsiadanie i wysiadanie z pojazdu.
Lepsze wrogiem dobrego..?
Przedstawiciele Koli Mazowieckich mówili o poprawie wizerunku w oczach podróżnych. Ciężko jednak mówić o podniesieniu jakości świadczonych usług w tej sytuacji. Jak informował przewoźnik, wytwarzane na zamówienie Kolei Mazowieckich składy to nowoczesne środki transportu, których walory mają podnieść komfort i bezpieczeństwo podróżujących nimi pasażerów. Jednak z najnowszych doniesień, że nie można o tym mówić w przypadku stacji Góra Kalwaria i pośrednim przystanku Czachówek Wschodni.
Wsiadanie i wysiadanie z pociągu na tych stacjach wiązałoby się z koniecznością pokonania wysokości około 50 centymetrów w górę lub w dół. Co jest tego przyczyną? Otóż składy Flirt wyposażono w wagony, których podłoga znajduje się na wysokości 78 centymetrów. Wysokość peronów na wspomnianych przystankach to zaledwie 30 centymetrów. Co ciekawe, podłoga w starszych składach, które do tej pory obsługują trasę, znajduje się na wysokości 115 centymetrów. Jednak w ich projekcie uwzględniono schodki, które umożliwiają dostanie się na pokład pociągu, czy też wysiadanie z niego.
Jakie rozwiązanie dla podróżnych?
Z udzielonych przez reprezentującą Koleje Mazowieckie rzecznik Donatę Nowakowską wynika, że korzystający z połączenia kolejowego na trasie Modlin – Warszawa – Góra Kalwaria pasażerowie, będą zmuszeni do korzystania z połączeń przesiadkowych. Zmiana pociągu będzie możliwa na stacji Czachówek Południowy.
Od grudnia 2022 roku nowe Flirty i składy starszego typu na problematycznym odcinku mają poruszać się wahadłowo. Można zatem przypuszczać, że pasażerów czekają nie tylko mało komfortowe przesiadki, ale też uprzykrzające codzienność opóźnienia relacji pociągów.
Na szczęście nie wszędzie kolej odnotowuje podobne problemy. W tym roku podróżujący w Bieszczady z pewnością mogą liczyć na komfort podróży.