W środę rano na stacji metra Dworzec Gdański doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Kobieta wpadła na tor, gdzie straciła przytomność. Świadkowie zdarzenia natychmiast rzucili się kobiecie na pomoc. W porę zareagował również maszynista pociągu, który zdążył zatrzymać pociąg, zapobiegając tragedii.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia
Ruch między przystankami Centrum-Słodowiec był zablokowany około 2 godzin. Wszystko przez wypadek, do którego doszło na stacji Dworzec Gdański. Na torze metra znalazła się kobieta. Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku — policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Wiadomo natomiast, że kobieta straciła przytomność po upadku na tory. Miała dużo szczęścia, ponieważ maszynista nadjeżdżającego metra w porę ją zauważył. Pociąg nie potrącił kobiety, a świadkowie natychmiast udzielili poszkodowanej wsparcia. Kobieta ostatecznie trafiła do szpitala, a funkcjonariusze kontynuowali czynności na miejscu zdarzenia. Osoby podróżujące metrem mogły skorzystać z zastępczej komunikacji autobusowej, którą uruchomiono na czas przerwy w kurowaniu wagonów metra.