Warszawa proekologiczne nastawienie do świata i rozwijanie zainteresowań popiera i wielokrotnie okazuje wsparcie wszelkim społecznym inicjatywom. Jednak w przypadku trzech ursynowskich plantatorów władze nie mogły pozostać obojętne.
Uprawa pod ścisłą kontrolą
Plantacja na Ursynowie od pewnego czasu znajdowała się pod czujnym okiem nie tylko jej założycieli. Dom przy ulicy Bażanciej i odwiedzających go mężczyzn obserwowała również policja. Funkcjonariusze doskonale zdawali sobie sprawę z tego, czym zajmują się w jej wnętrzu regularni wizytatorzy. Po zgromadzeniu koniecznych materiałów stróże prawa przystąpili do działania.
Przebieg akcji relacjonował Robert Koniuszy, podkomisarz z Komisariatu Policji na Ursynowie. Podczas jednego z dnia obserwacji zauważono dwóch podejrzanych, którzy po opuszczeniu budynku wsiadło do samochodu marki Mazda. Trzeci z mężczyzn po zamknięciu dni domu udał się do pojazdu marki BMW. W chwili, w której podejrzani chcieli opuścić posesję przez otwartą bramę, drogę zajechali im kryminalni. Sprawne i dynamiczne działania pozwoliły na ujęcie wszystkich obecnych na terenie posiadłości. Zatrzymani to 48-letni mężczyzna, jego 44-letni wspólnik oraz 26-letni współzałożyciel plantacji.
Oględziny z przewodnikiem
Po zatrzymaniu podejrzanych policjanci wkroczyli na teren domu. Pod przewodem zatrzymanych funkcjonariusze zapoznali się z rozkładem profesjonalnie urządzonej cieplarni, która zajmowała wszystkie pomieszczenia budynku. W pokojach znaleziono konieczne sprzęty, takie jak namioty, lampy wiatrakowe, system wentylacji i nawadniający. Zainstalowano tam również rusztowania ogrodnicze i zadbano o miejsca, w których rośliny mogły bezpiecznie przechodzić proces zasuszana.
Nie było to jednak jedyne odkrycie przy Bażanciej. Marihuanę znaleziono także przy każdym z zatrzymanych. W sumie podczas akcji zabezpieczono 516 krzewów konopi indyjskich, 19 kilogramów suszu marihuany, a także niemalże 800 gramów haszyszu. Policjanci przejęli również gotówkę w kwocie 4.310 złotych oraz 675 euro.
Cena nielegalnego zielarstwa
Trzej mężczyźni, których zatrzymali funkcjonariusze z Ursynowa, usłyszeli zarzuty nielegalnej uprawy konopi indyjskich. Dodatkowo przedstawiono im zarzut wytwarzania środków odurzających, a także posiadania znacznych ilości środków psychoaktywnych. Wobec zatrzymanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Za swoje przewinienia mogą usłyszeć wyrok nawet 10 lat pozbawienia wolności.