Podwarszawska kolej została zdominowana przez serię tragicznych wydarzeń. W piątek, 14 lipca, torowisko stało się miejscem śmierci dla dwóch osób. Jedno z potrąceń miało miejsce w Piastowie, a drugie w Ursusie.
Pierwsza tragiczna kolizja miała miejsce około 5:25 rano na trasie pomiędzy Warszawą Główną Towarową a Józefinowem. „Około 5.40 rano, w tunelu pod trasą S2 w pobliżu ulicy Ożarowskiej w kierunku Piastowa, doszło do śmiertelnego zdarzenia drogowego, podczas którego potrącono osobę. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratora” – informuje sierżant Jacek Wiśniewski ze stołecznej policji.
Karol Jakubowski z PKP PLK podkreślił, że ruch na tej trasie nie został całkowicie zatrzymany. Mimo to, zdarzenie to spowodowało opóźnienia. „Pociągi były kierowane po jednym z torów, co generowało opóźnienia. O 9:40 ruch kolejowy powrócił do normy” – stwierdził Jakubowski.
Drugi tragiczny incydent miał miejsce na odcinku Warszawa Włochy, gdzie pociąg jadący z Ełku do Wrocławia Głównego potrącił kobietę. „Wypadku dokonano na stacji Ursus Niedźwiadek. Tam doszło do śmiertelnego potrącenia kobiety.” – poinformował przedstawiciel stołecznej policji.
Na skutek tego zdarzenia, pociągi nie mogły ruszać dalej linią numer 1 w stronę Skierniewic, ale były kierowane na podmiejską linię numer 447. Karol Jakubowski dodał, że pociągi jadące w stronę Łodzi mogły mieć około 20-minutowe opóźnienia.
Zarząd Transportu Miejskiego zgłosił dodatkowo, że mogą występować utrudnienia w kursowaniu pociągów SKM S1 oraz KM R1 i R3. Możliwe są również opóźnienia, odwołania oraz skrócenia tras poszczególnych połączeń.