Oddział policyjny „Orzeł” zasłynął z kolejnej udanej operacji, tym razem skierowanej przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej specjalizującej się w kradzieżach i paserstwie pojazdów. Gang działał nie tylko na terenie stolicy Polski, ale także w innych powiatach, a nawet poza granicami kraju – w Belgii oraz Holandii. W wyniku dochodzenia, 10 osób zostało oskarżonych o łącznie 108 zarzutów.
Pod nadzorem Mazowieckiego Pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, policjanci z oddziału „Orzeł”, którego głównym celem jest zwalczanie przestępczości samochodowej, dogłębnie przeanalizowali czynności grupy. Rozpoznali jej członków i ich funkcje w dobrze zorganizowanym systemie przestępczym. Jak wyjaśniła podkomisarz Barbara Szczerba z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji, wśród nich były osoby odpowiedzialne za pozyskiwanie klientów oraz za wybór samochodów do kradzieży. Inni zajmowali się organizacją sprzętu niezbędnego do pokonywania zabezpieczeń pojazdów, zarówno mechanicznych, jak i elektronicznych.
Podkomisarz Szczerba dodała, że niektórzy członkowie szajki byli odpowiedzialni za kradzież samochodów, „oczyszczanie” ich z urządzeń do śledzenia, demontaż i sprzedaż części uzyskanych z pojazdów. Według śledczych, te części były później sprzedawane za pośrednictwem internetowych portali aukcyjnych i mogły być wykorzystywane w warsztatach samochodowych. Jak podkreśliła policja, przestępcy najczęściej kierowali swoją uwagę na samochody produkowane w Ameryce, Japonii i Korei.