Nagroda im. Jana Rodowicza to ogromne wyróżnienie. W tym roku przyznano je już po raz dziesiąty. W trzech kategoriach rozdysponowująca tytułami kapituła doceniła odwagę i mądrość działania kolejnych laureatów.
Tegoroczni laureaci
Nagrody im. Jana Rodowicza Anody przyznawane są w następujących kategoriach: wyjątkowy czyn, akcja społeczna oraz całokształt dokonań.
W pierwszej kategorii nagrodzono Marka Czerwińskiego, który w lipcu 2020 roku stanął w obronie czarnoskórego mężczyzny. Na co dzień pracujący w Zespole Szkół Ogólnokształcących im. Juliusza Słowackiego w Krakowie nauczyciel fizyki i informatyki, protestując przeciw agresywnemu zachowaniu, na jakie pozwalali sobie zaczepiający oczekującego na przystanku autobusowym Kongijczyka, sam stał się obiektem ataku. Brutalnie pobity przez napastników trafił do szpitala. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia.
Za zorganizowanie akcji społecznej nagrodzono warszawskiego lekarza. Jakub Sieczko jest koordynatorem akcji Medycy na Granicy. Inicjatywa ta zrzesza lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarki i strażaków. Pierwotnie zaangażowana w niesienie pomocy na polsko-białoruskiej granicy dziś prowadzi działania wspierające uciekających przed wojną Ukraińców.
Za całokształt dokonań natomiast uhonorowano Adama Króla, twórcę organizacji Habitat for Humanity Poland. Inspirując się działalnością amerykańskiej Habitat for Humanity, dziś już emerytowany wykładowca Politechniki Gliwickiej, przyczynił się do wybudowania ponad 120 mieszkań. Dzięki działalności organizacji, która objęła ostatnie trzy dekady, pomoc uzyskało ponad półtora tysiąca rodzin.
Słowo od prezydenta
Podczas uroczystej gali rozdania nagród odczytano list prezydenta Rzeczypospolitej, skierowany do biorących udział w wydarzeniu. Andrzej Duda wyraził radość z powodu kolejnych przyznanych tytułów. Wyróżnione osoby wskazał jako wzór do naśladowania. Jak podkreślił, postawa nagrodzonych to ogromny wkład w budowanie społeczeństwa obywatelskiego.
Prezydent przypomniał też sylwetkę patrona nagrody, Jana Rodowicza Anody. Żołnierz Armii Krajowej, dowódca w wielu akcjach zbrojnych, które organizowano podczas II wojny światowej, odznaczył się szczególnym męstwem. Uczestnik Powstania Warszawskiego, dokumentalista batalionu Zośka, odpowiedzialny za pogrzeby poległych w powstaniu. Jan Rodowicz poniósł śmierć z rąk komunistycznych służb dwa tygodnie po swoim aresztowaniu 24 grudnia 1948 roku.