Polska historia jest niezwykle bogata. Nie tylko pod względem liczby wydarzeń, które miały ogromne znaczenie dla dzisiejszego jej kształtu, ale także w odniesieniu do niezwykłych osobistości, które do jej rozwoju się przyczyniły. Liczne grono wybitnych Polaków to przedstawiciele artystycznych dziedzin, a także naukowych. To także postacie o niezłomnych charakterach, dzięki swojej sile osiągały więcej, niż pozwalały na to czasy, w których przyszło im żyć. Jedną z nich była patronka ruchu chasydzkiego w Polsce, Temerl Bergson.
Rodzina z tradycjami
Temerl Bergson, znana tez jako Sonnenberg i Berekson, urodziła się w Warszawie w roku 1764. Jej ojciec, Abraham, pochodzący z Opoczna Żyd, cieszył się opinią wykształconego i niezwykle zamożnego człowieka. Zgodnie z tradycją zarówno siostra Temerl, jak i ona sama, wyszły za przedstawicieli społeczności żydowskiej. Siostra poślubiła rabina z Opoczna, a Temerl warszawskiego kupca – Jacoba Jacobsona. Małżeństwo to jednak nie przetrwało długo, zakończone śmiercią Jacoba, który pozostawił młodą wdowę z dopiero co narodzonym dzieckiem. Ta wyszła po raz drugi za mąż w roku 1787 za Berka Sonnenberga.
Małżeństwo filantropów
Berk, korzystając z koneksji dworskich swego ojca, dorobił się sporej fortuny, podejmując liczne kontrakty z rządem. Pozyskanymi środkami wspierał przedsięwzięcia i organizacje społeczności żydowskiej, za co otrzymał miano Rothchilda polskich Żydów.
Temerl również brała udział w działaniach filantropijnych męża, zarządzając różnego rodzaju działaniami. Ich celem było wspieranie ruchu chasydzkiego w Polsce. Małżeństwo regularnie sponsorowało działalność chasydów i inspirowało zwolenników tego ruchu do pracy religijnej i wychowawczej. Dom Berka i Temrl zamienił się w miejsce spotkań. W 1807 roku małżonkowie wybudowali pierwszą chasydzką synagogę i czytelnie na warszawskiej Pradze. Za swoją działalność byli wyróżniani przez liderów wspieranej przez siebie społeczności.
Kobieta – opiekunka i patrona
Gdy Berek zmarł w roku 1822, Temerl przejęła jego interesy. Może nie byłoby to możliwe, gdyby nie fakt, że jako jedna z niewielu Żydów miała pozwolenie na rozporządzanie nieruchomościami. Już w 1810 roku nabyła dom w teoretycznie niedostępnym dla osób jej pochodzenia rejonie. Zwolniono ją również z obowiązku mieszkania w getcie. W roku 1827 car Mikołaj I udzielił jej zezwolenia na zakup nieruchomości Jerzego de Hesse-Darmstadta. Dzięki temu, jako jedna z trzech osób pochodzenia żydowskiego, stała się właścicielką posiadłości, która znajdowała się poza granicami getta.
Po śmierci męża Temerl Bergson dalej prowadziła działalność filantropijną ukierunkowaną na wsparcie społeczności chasydzkiej. Nie oznacza to jednak, że pozostawała obojętna na los innych. Jej fundusze wspierały wspólnoty charytatywne, nawet jeśli te pomagały ortodoksyjnym przedstawicielom judaizmu. Jej osobiste wstawiennictwo u wojewody warszawskiego zakończyło spór w roku 1824 i doprowadziło do uchylenia nałożonego na chasydów zakazu odwiedzania ich cadyków.