Policjanci z komendy stołecznej poinformowali o zatrzymaniu osób podejrzanych o oszustwa. Troje zatrzymanych miało wyłudzić od dwóch mieszkanek Warszawy gotówkę oraz kosztowności. Kobiety były gotowe oddać wszystko dla zagrożonych więzieniem wnuków.
Było ich trzech: wnuczek, policjant i prokurator
Śledztwo w sprawie dwóch wyłudzeń na terenie Warszawy prowadzili funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji. W obu przypadkach oszukane zostały kobiety. Jako sposób, którym posłużyli się przestępcy, policjanci wskazali metody na wnuczka/policjanta/prokuratora. Na czym polegają te warianty?
Pierwszy przykład to przypadek mieszkanki Bemowa, która po rozmowie z synową postanowiła przekazać wszystkie swoje oszczędności dla wnuczka w potrzebie. Jak bowiem telefonicznie przekonała kobietę oszustka, jej syn, a jednocześnie wnuczek pokrzywdzonej, spowodował poważny wypadek, w wyniku którego ucierpiała ciężarna kobieta. Sąd zdecydował o możliwości wyjścia zatrzymanego z aresztu po wpłacie kaucji w wysokości 30 tysięcy złotych.
Chcąc pomóc wnuczkowi, kobieta przekazała wskazanej przez rzekomą synową osobie pięć tysięcy złotych i tysiąc euro w gotówce. Dodatkowo w ręce oszustów trafiły wartościowe przedmioty – dwa złote pierścionki z brylantami, a także złoty zegarek z bransoletą.
Telefon od policjanta
Druga sprawa dotyczyła oszukanej kobiety z ulicy Górczewskiej. Do poszkodowanej z ważną informacją zatelefonował podający się za policjanta mężczyzna. W rozmowie funkcjonariusz oświadczył, że wnuczka kobiety przebywa w areszcie w związku z wypadkiem drogowym, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Jako sprawcy kolizji zatrzymanej przysługiwało prawo do opuszczenia aresztu przy wpłacie kaucji w wysokości 320 tysięcy złotych.
Nie zastanawiając się długo, pokrzywdzona przygotowała gotówkę w kwocie 12 tysięcy złotych i wartościowe przedmioty, takie jak złota biżuteria. Po odbiór środków miała zgłosić się prowadząca sprawę prokurator.
Na szczęście dzięki działaniom prawdziwych funkcjonariuszy udało się zatrzymać trzy osoby odpowiedzialne za te oszustwa. W pierwszym przypadku udało się ująć dwóch mężczyzn w wieku 24 i 28 lat. Obaj na wniosek prokuratora przebywają w areszcie tymczasowym. W drugiej sprawie natomiast zatrzymano 24-letnią kobietę. Podczas aresztowań policjanci zabezpieczyli gotówkę w łącznej kwocie 85 tysięcy złotych oraz 2900 euro.