Fotoradar na Alejach Jerozolimskich 239 stał się efektywną bronią przeciwko piratom drogowym, niestety nieznany sprawca go zniszczył

Warszawska „fotopułapka”, ulokowana przy Alejach Jerozolimskich 239 w dzielnicy Ursus, przez wiele miesięcy była prawdziwym utrapieniem dla kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego. W krótkim czasie swojego działania, ten fotoradar zyskał miano najbardziej efektywnego spośród wszystkich urządzeń tego typu używanych na terenie stolicy. Jednakże, zdaje się, że nie wszyscy doceniali jego rolę w egzekwowaniu przestrzegania prawa, jako że dwa dni temu został zniszczony przez nieznanej tożsamości osobę.

Aktualnie na terenie Warszawy funkcjonuje 29 urządzeń monitorujących prędkość pojazdów. Do niedawna tytuł najsurowszej „fotopułapki” należał do fotoradaru zainstalowanego na Ostrobramskiej, który równocześnie uchodził za rekordzistę w całej Polsce. Jednak w ubiegłym roku, tytuł ten przejął fotoradar usytuowany przy Alejach Jerozolimskie 239 w Ursusie. To właśnie to urządzenie okazało się być najbardziej nieubłaganym dla tzw. piratów drogowych, rejestrując w 2024 roku aż 9176 przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości. Co więcej, aby osiągnąć ten wynik, fotoradar potrzebował zaledwie kilka tygodni od momentu uruchomienia, które miało miejsce 14 listopada 2024 roku.

Niestety, wydaje się, że historia skuteczności tego fotoradaru dobiegła końca. Urządzenie to zostało zniszczone przez osobę nieznaną. Jak powiedział nam Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, sprawa dewastacji została zgłoszona odpowiednim służbom – Policji i firmie ubezpieczeniowej. Aktualnie trwają czynności mające na celu oszacowanie kosztów naprawy uszkodzonego urządzenia.