Populacja dzików w Warszawie jest imponująco duża, co wiąże się tym, że mieszkańcy Warszawy często spotykają stada dzików. Do spotkań przeważnie dochodzi na osiedlach mieszkaniowych i w parkach. Dziki dokonują wielu zniszczeń podczas swoich eskapad, a mieszkańcy boją się, że zostaną zaatakowani przez dziki, gdy w stadzie pojawią się młode.
Inwazja dzików na dzielnice Warszawy
Najczęstsze spotkania z dzikami występują w Tarchominie, Białołęce i Wawrze. Dzielnice są opanowane przez stada dzików i trzeba przyznać, że zwierzęta czują się bardzo swobodnie w pobliżu ludzi. Nieskrępowane dziki żerują w parkach i na osiedlach mieszkaniowych, pozostawiając po sobie wiele zniszczeń. Miasto nie chce zamykać parków ze względu na koszty. Z kolei mieszkańcy martwią się o swoje bezpieczeństwo. Bo mimo że dziki nie boją się ludzi, to mogą zachowywać się agresywnie. A spotkanie z dzikiem może być niebezpieczne. Na baczności muszą mieć się zwłaszcza właściciele psów, które mogą sprowokować stado. Jesienią odłowiono około 150 osobników, ale to nie pozwoliło pozbyć się problemu.