Każdego roku wielu obecnych lub przyszłych kandydatów na kierowców zastanawia się, czy w najbliższym czasie nastąpią zmiany w prawie jazdy? Śledzenie informacji na temat kolejnych nowelizacji przepisów bywa żmudne, jednak warto być dobrze doinformowanym o sprawach, które nas dotyczą. Czy w 2023 roku czekają nas jakieś zmiany w prawie jazdy?
Zmiany w przepisach w 2023 roku
W wyniku podpisania przez Prezydenta RP nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, z dniem 1 stycznia 2023 roku nastąpiły zmiany w dziedzinie szkolenia kandydatów na kierowców. Uzyskanie prawa jazdy będzie wiązać się z wyższymi kosztami. Nowelizacja wprowadziła bowiem podwyżki opłat za egzaminy na prawo jazdy. Dotychczas podejście do egzaminu państwowego na prawo jazdy kategorii B wiązało się z opłatą 30 złotych za część teoretyczną oraz 140 złotych za część praktyczną. Łączny koszt oficjalnego egzaminu wynosił więc 170 złotych.
Nowe przepisy nie precyzują dokładnych cenników egzaminów. Od pierwszego dnia 2023 roku o cenach, jakie będą musieli ponieść kandydaci na kierowców, decydować będą sejmiki wojewódzkie. Oznacza to, że ceny egzaminów będą mogły różnić się w zależności od miasta, tym samym może okazać się, że bardziej opłacalnym będzie zrobić np. prawo jazdy w Częstochowie, aniżeli w pobliskich Kielcach.
W nowelizacji zawarto jednak maksymalne wartości cenowe za poszczególne części egzaminu. Tym samym za podejście do testu teoretycznego nie zapłacimy więcej niż 50 złotych, natomiast egzamin praktyczny wiąże się z kosztem nie mniejszym niż 200 złotych, jednak co istotne nie może być on droższy niż 250 złotych (w zależności od kategorii – koszt egzaminu kat. B to obecnie najniższa wartość, czyli 200 złotych).
Oznacza to przeszło 40-procentowy wzrost stawek w stosunku do cennika obowiązującego w ubiegłym roku. Nowelizacja może wdać się we znaki szczególnie kandydatom na kierowców kategorii B, ponieważ statystyki dotyczące zdawalności egzaminów pokazują, iż w przypadku części teoretycznej średnio zaledwie 50% podejść kończy się sukcesem.
Sytuacja kształtuje się jeszcze gorzej w przypadku części praktycznej egzaminu, bowiem mówimy tu o zdawalności na poziomie zaledwie 30%-40%. Warto pamiętać, że każde kolejne podejście do egzaminu to dodatkowe, dosyć istotne i stale rosnące koszty, które mogą okazać się dużym problemem dla części egzaminowanych.
Wzrost cen w przyszłości
Nowelizacja podpisana przez Prezydenta RP zakłada również waloryzację stawek za egzaminy na prawo jazdy. Cenniki będą aktualizowane corocznie, w zależności od wartości inflacji. Oznacza to, że dopóki sytuacja finansowa państwa nie ustabilizuje się, a wskaźniki inflacji będą wciąż utrzymywać się na wysokim poziomie, każdego kolejnego roku będziemy zmuszeni płacić coraz więcej za podejście do egzaminu.
Czas pokaże, czy wzrost stawek za podejścia do egzaminów państwowych zmniejszy liczbę kursantów. Trudno jednak sądzić, że statystyki zdawalności ulegną poprawie. Pewnym jest więc, że osoby, którym nie uda się otrzymać pozytywnego wyniku egzaminu, będą musiały liczyć się z dodatkowymi wydatkami. Być może efektem ubocznym stanie się wzrost zainteresowania jazdami doszkalającymi czy dodatkowymi zajęciami organizowanymi przez szkoły nauki jazdy.