Już od tygodnia na ulice trzech dzielnic wjeżdżają nie tak dawno wycofane linie autobusowe. Mieszkańcy Bemowa, Woli i Bielan wywalczyli przywrócenie połączeń, które anulowano w związku z otwarciem nowych stacji metra.
Rewolucja na Bemowie
Pierwsze zwycięstwo na swoim koncie odnotowali mieszkańcy i radni dzielnicy Bemowo. Już w pierwszych dniach września wiadomo było, że wstrzymane kursy linii autobusowych 112, 171 i 190 powrócą na swoje trasy. Jak jednak zaznaczyła zarządzająca Zakładem Transportu Miejskiego Katarzyna Strzegowska, w pierwszych dniach kursy te będą odbywały się z mniejszą częstotliwością niż pierwotnie.
Na przeszkodzie powrotu do starego rozkładu stanęły problemy finansowe i kadrowe. Otwarcie nowych stacji metra dla linii M2 od początku wiązane było z likwidacją innych środków transportu publicznego w tym rejonie. W związku z tym zmniejszyła się również liczba dostępnych kierowców, a także pojazdów. Rozwiązanie tej kwestii, jak i problemu linii 122, szefowa ZTM zapowiedziała na drugą połowę września. W październiku podjęte mają zostać rozmowy o dalszym losie przywróconych połączeń.
Bielany i Wola też na wygranej pozycji
Protesty związane ze wstrzymaniem kursów autobusów ZTM dotknęły również Wolę i Bielany. Podobnie jak na Bemowie zrezygnowano z połączeń, które, w opinii zarówno mieszkańców, jak i reprezentujących ich radnych, zastąpiono na siłę koleją. Nikt oczywiście nie zaprzeczył, że linia metra w mieście to właściwe, wygodne i potrzebne rozwiązanie. Jednak sposób, w jaki decyzje o wyłączeniu pozostałych środków transportu publicznego podjęto, spotkał się ze zdecydowaną krytyką wszystkich zainteresowanych.
W związku ze zdecydowanym protestem ZTM uległo postulatom i zdecydowało o wznowieniu kursów w dzielnicach Bielany i Wola. Od poniedziałku 19 września pasażerowie ponownie mogą podróżować na pokładzie linii 121 i 122. Zrezygnowano jednak z połączeń realizowanych przez linię autobusową o numerze 155.