Wstrząsające wydarzenie na przedmieściach Warszawy: Pięć osób oskarżonych o zgwałcenie studentki

Prokuratura Okręgowa w stolicy Polski, Warszawie, za pośrednictwem swojego rzecznika, Piotra Skiby, przekazała informację o sformułowaniu aktu oskarżenia. Ten jest skierowany przeciwko pięciu cudzoziemcom, oskarżonym o brutalne przestępstwo – zgwałcenie. Dodatkowo, jeden podejrzany stanął w obliczu zarzutu pomocy w sprawstwie tego zbrodniczego czynu. Wszystko to miało miejsce w końcówce lipca poprzedniego roku. Młoda studentka, zszokowana i wstrząśnięta traumą, została odkryta na przystanku autobusowym położonym niedaleko Janek, na obrzeżach Warszawy. To właśnie kierowca autobusu był tą osobą, która ją tam znalazła.

Informacje te zostały udostępnione do publicznej wiadomości we wtorek przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokuratora Piotra Antoniego Skibę. Akt oskarżenia wystosowany przez Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie dotyczy pięciu osób podejrzanych o zgwałcenie oraz jednej osoby podejrzanej o współudział w tym zbrodniczym czynie. Wydarzenie to miało miejsce 28 lipca 2024 r., podczas podróży samochodem na trasie Warszawa–Janki. Skiba ujawnił również, że wszyscy podejrzani posiadają obywatelstwo jednego z krajów latynoamerykańskich. Przebywają oni legalnie na terytorium Polski, gdzie pracują, a ich wiek oscyluje w przedziale od 20 do 30 lat.

W nocy z 27 na 28 lipca ubiegłego roku doszło do przerażającego zdarzenia – zbiorowego gwałtu na przedmieściach Warszawy. Ofiarą stała się studentka. Wstrząśniętą i przestraszoną młodą kobietę, około godziny 5 nad ranem, odnalazł kierowca autobusu na przystanku w okolicy podwarszawskich Janek. Natychmiast wezwał on pomoc policji.