Około godziny 5 nad ranem w centrum Warszawy miało miejsce zdarzenie, które wstrząsnęło wieloma mieszkańcami. Młoda pracownica opuszczająca swoje miejsce pracy została niespodziewanie zaatakowana przez mężczyznę. Czekała na taksówkę, która miała zawieźć ją do domu, kiedy podejrzanie zachowujący się mężczyzna bez koszulki podszedł do niej. Z relacji zamieszczonej na portalu społecznościowym TikTok wynika, że agresor mógł być pod wpływem narkotyków.
Mężczyzna zaczepiał kobietę w sposób nachalny i uparcie próbował ją namówić do pójścia z nim. W żaden sposób nie reagował na jej jednoznaczne odmowy i prośby o zostawienie jej w spokoju. Sytuacja zaczęła nabierać dramatycznego obrót, kobieta obawiając się o swoje bezpieczeństwo, postanowiła zarejestrować całe zajście za pomocą telefonu.
Gdy zrozumiała, że jest w realnym niebezpieczeństwie, napastnik przystąpił do działań. Podniósł ją na pasie przeznaczonym dla pieszych, przewrócił i zaczął ciągnąć w nieznanym kierunku. Kobieta krzyczała i wołała o pomoc, ale niestety przelatujące obok samochody nie zatrzymały się, by jej pomóc. Dopiero ochroniarze z pobliskiego budynku zauważyli co się dzieje i natychmiast ruszyli jej z pomocą. Wołali do agresora, by puścił kobietę, a ich interwencja okazała się skuteczna. Napastnik odpuścił i uciekł.