Do dramatycznego zdarzenia doszło w miejscowości Opaczy, gdzie doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Jedna z maszyn, ford, zakończyła swoją podróż na słupie oświetleniowym, a jak dowiedział się nasz reporter na miejscu wypadku, kierujący tym pojazdem był pod wpływem alkoholu.
Kolizja miała miejsce w pobliżu ronda łączącego Ryżową i Środkową. Pojazd marki Ford, po zderzeniu, uderzył z dużą siłą w latarnię. Przednia część auta uległa znacznemu uszkodzeniu. Obok niego można było dostrzec drugi pojazd zaangażowany w sytuację – alfa romeo.
W celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących kolizji skontaktowaliśmy się ze strażą pożarną. Tomasz Ciok, reprezentant jednostki straży pożarnej w Pruszkowie, powiedział: „Zdarzyła się kolizja dwóch samochodów osobowych. Jeden z nich uderzył w drugi pojazd, co spowodowało uszkodzenie latarni. Na szczęście nikt nie został poszkodowany w wyniku tego zdarzenia”.
Okazało się, że kierowca forda, który uderzył we wcześniej zaparkowane alfa romeo, nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Co więcej, był pod wpływem alkoholu, a badanie wykazało, że miał on ponad jeden promil alkoholu we krwi.