Temperatury w Warszawie od kilku dni przekraczają 25 stopni. W nasłonecznionych miejscach upał bywa nie do zniesienia, a ciężkie powietrze utrudnia oddychanie. W związku z upałem w poniedziałek 19 czerwca w centrum miasta doszło do szybkiej akcji strażników miejskich i policjantów. Mundurowi ratowali dzieci zamknięte w nagrzanym aucie.
Mama wyszła tylko na chwilę
Przechodnie zgłosili obecność trójki dzieci w nagrzanym samochodzie przy ulicy Sienkiewicza. Strażnicy miejscy natychmiast ruszyli na miejsce, a po chwili dołączyli do nich także policjanci. Wystraszone dzieci nie były w stanie otworzyć drzwi, dlatego zdecydowano o wybiciu szyby. W tym samym momencie przy aucie pojawiła się mama dzieci, która wytłumaczyła, że oddaliła się od pojazdu tylko po to, by skorzystać z toalety. Ta chwila mogła jednak skończyć się tragicznie, gdyż auto pozostawione na słońcu nagrzewa się w ekspresowym tempie. Dzieci wykazywały objawy przegrzania, ale na szczęście nie wymagały hospitalizacji. Pamiętajmy, że śmierć w nagrzanym aucie może nastąpić bardzo szybko, co niejednokrotnie się już zdarzało. Nie warto ryzykować. Czasami lepiej stracić trochę czasu i zabrać dziecko lub innego pasażera ze sobą, zamiast pozostawiać w zamkniętym pojeździe.